Dlaczego dziecko chodzi na palcach?

Ostatnio aktualizowane: 14.02.25

 

W rozwój dziecka już od czasu ciąży wkładamy to, co najlepsze. Kiedy maluch pojawia się na świecie, nasze życie przechodzi wielką rewolucję. Podobne odczucia ma pociecha, gdy w jej życiu następują poszczególne etapy rozwoju. Kluczowym momentem jest nauka chodzenia. Cały proces nie zawsze jest łatwy i kiedy już myślimy, że mamy go za sobą, zauważamy pewne sygnały, jak np. chodzenie na palcach, wymagające często porady specjalisty. Kiedy sposób poruszania się naszego dziecka nie powinien wzbudzać w nas podejrzeń, a kiedy niezbędne jest udanie się do specjalisty?

Umiejętność chodzenia jest złożonym procesem, na jaki składa się wiele czynności ruchowych. Jak wiadomo, każde dziecko rozwija się we własnym zakresie, jedno zaczyna wcześniej mówić, z kolei inny malec znacznie szybciej opanuje samodzielne siadanie. Z tego względu, kiedy roczne dziecko jeszcze nie chodzi, nie powinniśmy niepotrzebnie panikować. Ten etap rozwoju przypada między 12, a nawet 18 miesiącem życia i niezależnie, o jakim czasie on nastąpi, zawsze będzie poprawny.

 

Kiedy i jak dziecko powinno zacząć chodzić?

Po narodzinach malucha staramy się zapewnić mu pełen komfort i bezpieczeństwo. Aby mieć dziecko zawsze pod kontrolą, często decydujemy się na zakup pomocnych akcesoriów, jak np. niania elektroniczna, która pod naszą nieobecność w pokoju informuje nas o tym, co w danej chwili robi malec. Urządzenie okazuje się bardzo pomocne również w późniejszym wieku, a mianowicie kiedy dzieci zaczynają chodzić. Samodzielne wyjście z łóżeczka może być bardzo ryzykowne, dlatego również wtedy możemy wykorzystać nianię elektroniczną. 

Jak już wiemy, etap chodzenia powiązany jest z innymi czynnościami ruchowymi, bez których samodzielna pionizacja nie byłaby możliwa. Kluczowym momentem są próby raczkowania, jakie zauważamy podczas przyjmowania przez dziecko pozycji czworaczej. Prawidłowo to z niej odbywa się samodzielne siadanie, a dopiero później raczkowanie. Pod żadnym pozorem nie wolno nam wyprzedzać natury i np. sadzać dziecka na kolanach, kiedy ono nie przymierza się nawet do pozycji czworaczej. Często rodzice zaczynają panikować, widząc na ulicy inne chodzące maluchy, będące w podobnym wieku do swojej pociechy. Wtedy też próbują wyszukiwać na różnych forach internetowych wszelkich informacji na temat, jak nauczyć dziecko chodzić. Zdarza się, że posuwamy się do tego kroku za wcześnie, kiedy maluch jeszcze nie jest na to gotowy. Niezbędne jest opanowanie raczkowania, które z czasem przeradza się w tzw. pozycję misia, będącą wstępem do nauki chodzenia. Między 9. a 10. miesiącem życia dziecko zaznajamia się z klękaniem oraz podejmuje próby stawania z wykroku. Nie robi tego samodzielnie, najczęściej przytrzymuje się krzesła, kanapy czy też komody. W tym czasie możemy również zaobserwować, że maluch prostuje nogi w kolanach i mimo że niekiedy pozycja wygląda niepokojąco, to jednak jest czymś prawidłowym. Kolejnym etapem, jakim maluch przechodzi jest kroczenie bokiem. Warto jednak zwrócić uwagę, czy dziecko wykonuje to prawidłowo, czyli raz w jedną, a raz w druga stronę. 

Raczkowanie oraz późniejsze kroczenie z wykorzystaniem mebli ma na celu prawidłowy rozwój mięśni, a także stabilizację postawy, szczególnie tułowia i miednicy. Kiedy dziecko chodzi, jego pierwsze kroki czy też ogólne ustawienie ciała różnią się od tych, jakimi wyróżnia się dorosły. Maluch początkowo zazwyczaj porusza się niepewnie, jego brzuszek zdecydowanie jest wypięty w przód, a ręce znajdują się szeroko od tułowia. Jeśli zauważymy, że niemowlę chodzi na palcach, nie powinniśmy się tym niepokoić, ponieważ w początkowych etapach nauki jest to normalne. Maluch może również przybierać taki sposób stawiania pierwszych kroków, kiedy był wkładany do chodzika. W takiej sytuacji jego stopy nie stąpały całościowo po ziemi, a jedynie za pomocą palców dotykały podłoża. Coraz częściej fizjoterapeuci nie zalecają korzystania z chodzików ze względu na złe nawyki, jakie w późniejszym czasie nabiera dziecko, jego zastosowanie nie ma również dobrego wpływu na prawidłową postawę ciała. Chodzenie na palcach u dzieci w początkowym etapie nauki wynika przede wszystkim z ustawienia ciała. Maluch nie jest jeszcze wystarczająco pewien siebie, dlatego też stanie na palcach jest w pewien sposób spowodowane sztywnymi kończynami oraz wypiętym do przodu brzuchem. W późniejszym etapie, kiedy dziecko wie, co to znaczy utrzymać równowagę, czy też jego postawa jest mocniejsza, chodzenie na palcach stopniowo zanika. 

 

 Dlaczego dziecko chodzi na palcach?

Umiejętność prawidłowego chodzenia to złożony proces, na który potrzeba czasu i cierpliwości przede wszystkim ze strony rodziców. Najczęściej drugie urodziny są momentem, kiedy dziecko nabiera pełnej sprawności w samodzielnym poruszaniu się, jednak może się jeszcze zdarzyć, że dwulatek nadal chodzi na palcach. Warto wtedy zaobserwować, czy odbywa się to sporadycznie, czy cały czas. Jeśli jednak nie dzieje się nic niepokojącego, a maluch porusza się tylko w pewnych momentach na paluszkach, nie powinniśmy się niepokoić. Jeśli dziecko chodzi na palcach podczas stawiania kroków, może to być spowodowane kwestią sensoryczną. Malec w najbardziej wygodny mu sposób próbuje wzmocnić i wyregulować swoje mięśnie. Wrażliwość na niektóre podłoża małych stópek może być na tyle duża, że maluch będzie robił wszystko, aby nie kłaść całej stopy na włochatym dywanie czy też zimnych płytkach. Z czasem jednak wrażliwość będzie się powoli zmniejszać, co objawi się prawidłowym ułożeniem nóg na podłodze. Jeśli mimo wszystko zaobserwujemy wysoką i mocną sztywność mięśni, gdy dziecko chodzi na palcach i robi to niemalże zawsze, powinniśmy poradzić się terapeuty zajmującego się integracją sensoryczną.

Kiedy trzylatek chodzi na palcach i odbywa się to cały czas, rodzice powinni poczuć się zaniepokojeni. Nie warto długo zwlekać i w miarę szybko udać się po pomoc lekarską. Na początek możemy wybrać się do pediatry, który przeprowadzi odpowiedni wywiad i podejmie decyzję o dalszej diagnostyce. Szybsze wykrycie niektórych schorzeń to szansa na ich wyleczenie lub przynajmniej zahamowanie rozwoju danej choroby. W takich sytuacjach kluczowa jest obserwacja dziecka. Jeśli mamy do czynienia z opóźnioną mową, brakiem koncentracji czy też wrażliwością na bodźce, niezwłocznie powinniśmy poradzić się specjalisty. Kiedy zaobserwujemy którąś z wymienionych nieprawidłowości, a dodatkowo dziecko chodzi na palcach, być może autyzm jest główną przyczyną wielu nieprawidłowości, jakie mają miejsce w rozwoju kilkulatka. Aby potwierdzić diagnozę, niezbędne jest wykonanie szeregu badań u wielu specjalistów, jak np. psychologa czy też neurologa i neurologopedy. 

Dziecko chodzi na palcach, ale jedną nogą, a my nie wiemy, jaka może być tego przyczyna? Otóż powodów może być wiele. Do najpopularniejszych należy napięcie mięśni Achillesa i dystrofia mięśniowa, a niekiedy okazuje się, że maluch ma jedną nóżkę krótszą od drugiej. Jednakże w takim przypadku przypadłość jest zauważona znacznie wcześniej, jeśli nawet nie przez rodziców, to chociażby przez pediatrę czy ortopedę podczas kontroli stawów biodrowych. Często zaburzenia w chodzeniu leżą po stronie rodziców, kiedy to prowadzą malucha za ręce, za wcześnie uczą na siłę siadania bądź wymuszają pionizację całego ciała. Popełnianym nierzadko błędem jest przede wszystkim inwestycja w chodziki oraz niektóre pchacze. Musimy pamiętać, że zarówno umiejętność chodzenia, jak i inne czynności ruchowe muszą być same zapoczątkowane przez dziecko, opiekun nie może w żaden sposób go do tego zmuszać. Jeśli zaburzymy daną czynność i sprzeciwimy się naturze, malec nabierze złych wzorców, które na przyszłość objawią się między innymi złą postawą ciała.

 

Co warto wiedzieć o chodzeniu na palcach?

Chodzenie na palcach w początkowym etapie nauki nie powinno niepokoić rodziców. Dziecko w ten sposób uczy się łapać równowagę i nabiera pewności siebie w stawianiu pierwszych kroków, dlatego też może stąpać jedynie na paluszkach, niekiedy nawet jego stopy znacznie skierowane są do środka lub odwrotnie. Jeśli zdarza się to nawet w okresie trzeciego lub nawet czwartego roku życia i jest sporadyczne oraz nie towarzyszą temu inne objawy i zaburzenia, nie musimy od razu odczuwać niepokoju. Wszystko jednak zmienia się w momencie przyjęcia takiej postawy znacznie częściej niż epizodycznie. Warto się wówczas temu przyjrzeć, ponieważ chodzenie na palcach bez przerwy nie jest korzystne między innymi na dane grupy mięśniowe, stawowe oraz ogólną postawę ciała. Jest ono przede wszystkim znacznie trudniejsze niż tradycyjne poruszanie się na całych stopach. Maluch w takim przypadku zużywa więcej energii, a dodatkowo jedne z mięśni i stawów są bardziej obciążone, z kolei inne w ogóle. Miednica wówczas nie znajduje się we właściwej pozycji, ponieważ dziecko ją wtedy za bardzo pochyla do przodu, a oprócz tego nadwyręża i obciąża tzw. przodostopie. 

Ciąża jest już etapem, w którym dziecko zaczyna się poruszać, co nazywamy potocznie kopaniem. Jak wiemy, maluch w tym okresie nie jest ubrany w obuwie ani nawet w skarpetki. Z tego względu podczas nauki stawiania pierwszych kroków nie inwestujmy od razu w buty, zwłaszcza te niewłaściwe. Najlepszym, co zrobimy, będzie pozwolenie, aby dziecko uczyło się chodzić na boso, dodatkowo nie tylko po podłodze czy też dywanie, ale przede wszystkim po nierównych powierzchniach, jak np. trawa lub piasek, a nawet kamienie. W późniejszym etapie oczywiście kluczowe jest odpowiednie obuwie. Warto zadbać, aby było ono przede wszystkim lekkie, miało płaską podeszwą oraz szerokie noski. Wybór butów specjalnych czy też ortopedycznych, a nawet niektórych wkładek bez porady i wskazań lekarza może okazać się bardzo niekorzystny, dlatego nie róbmy tego, jeśli u naszego dziecka nie zachodzi taka potrzeba.

 

 

Dodaj komentarz

0 KOMENTARZ